Z tajemniczą nazwą chocolate molten lava cake spotkałam się na przełomie lipca/sierpnia zeszłego roku kiedy dopiero co założyłam bloga oglądając amerykańską edycję MasterChef, widok tego ciastka zrobił na mnie takie wrażenie, że musiałam je zrobić. Biegałam pół dnia po sklepach szukając foremek do wypieku, a do samego ciastka miałam trzy podejścia.. Jestem miłośniczką czekolady, wizja ciastka, z którego po przekrojeniu wypływa czekoladowa lawa była wymarzonym celem. Za pierwszym i drugim razem ciastko było zbyt zwarte i po przekrojeniu z rozczarowaniem stwierdziłam że nic z niego nie wypływa, ale jak na miłośnika czekolady przystało zjadłam ze smakiem. Wszystko dlatego, że trzymałam je za długo w piekarniku, nie mając serca go wyciągnąć bałam się, że po przewróceniu foremki wszystko się rozpłynie. Dopiero za trzecim razem bez litości i strachu obróciłam foremkę na talerz stwierdzając, że jeśli rozleje się na talerzu i tak zjem ale jeśli jest szansa, że się uda to warto zaryzykować. Więc przełożyłam moje chocolate lava cake na talerzyk i kiedy nakroiłam je łyżeczką zaczęła wypływać czekolada a ja wpadłam w euforię.. Mefo miał ze mnie niezły ubaw. Od tamtej pory wychodzi za każdym razem. Przepis to połączenie kilku znalezionych na innych stronach i udoskonalony w drodze eksperymentów, jeśli zastosujesz się do wszystkich punktów
czas przygotowania: 15min
czas pieczenia: dokładnie 10min
koszt porcji(2 babeczki): 2,5zł
Składniki:
- 50g czekolady gorzkiej
- 50g masła
- 1 jajko
- 20g cukru(ok dwie łyżki, można częściowo użyć cukru waniliowego)
- 10g mąki(jedna półkopiasta łyżka)
- 1 łyżeczka kakao żeby było mocniej czekoladowe
Przygotowanie:
1. Nastawiam piekarnik na 180 stopni. Rozpuszczam masło z czekoladą w rondelku na małym gazie albo w innym naczyniu w kuchence mikrofalowej. Dodaję kakao i mieszam. Całości staram się nie podgrzewać zbyt mocno jedynie tyle, żeby czekolada się roztopiła bo masę trzeba ostudzić przed wymieszaniem z jajkami.
2. Jajka ubijam z cukrem na gładką masę, pod koniec ubijania dodaję mąkę.
3. Następnie delikatnie mieszam obie masy ze sobą i rozlewam po równo do foremek do ok 1/2-2/3 wysokości.
4. Wstawiam do piekarnika na 10minut. Jeśli nie wiesz ile czasu potrzeba piec w Twoim piekarniku przeczytaj wskazówki na dole.
5. Ciastko podaję udekorowane cukrem pudrem lub kakao i listkami mięty, na sosie malinowym, lub z lodami waniliowymi. Dobrym rozwiązaniem może też być jakiś sos cytrynowy, lemon curd albo owoce leśne czy wiśnie. Generalnie z lava cake dobrze wypadają kwaskowate owoce jako kontrast czekoladowego smaku.
1. Nie ubijaj białek osobno, ja wpadłam na to za pierwszym razem myśląc, że ciasto będzie bardziej puszyste i będzie miało więcej objętości a tak nie było wyszły z tego samego przepisu tylko dwa ciastka a po upieczeniu w środku była pianka zamiast oczekiwanej lawy.
2. Nie dodawaj więcej mąki niż jest w przepisie bo lawa będzie zbyt mączna w smaku, gęsta i przez to mniej smaczna, możesz za to dodać ekstra żółtko,będzie bardziej kremowe.
3. Czas pieczenia w każdym piekarniku może się nieznacznie różnić, za pierwszym razem możesz wkładać tylko jedną foremkę na raz i dokładnie obserwować, babeczka po kilku minutach zacznie lekko rosnąć i jej błyszczący wierzch zacznie robić się matowy. Zacznie się jednym słowem ścinać zaczynając od brzegów aż dojdzie do środka. Od momentu kiedy zauważysz, że środek babeczki się upiekł możesz odczekać 15-20 sekund i wyjąć ją z piekarnika. Warto jest zrobić te próby potem zapisać sobie gdzieś te parametry i mieć w rękawie taki szybki deser, który na prawdę robi wrażenie.
4. Nie czekaj z przekładaniem na talerzyk bo kokilka jest gorąca i ciastko mimo, że nie w piekarniku nadal się "piecze".
5. Żeby wyjąć babeczkę z kokilki okrój delikatnie dookoła nożykiem i przewróć na talerz do góry nogami, nie potrząsaj za mocno bo ściany ciastka są cienkie i mogą się rozerwać.
Powodzenia i smacznego!
dzięki za pełny opis pieczenia...to się z pewnością przyda..Może spróbuje je zrobić w niedzielę..pod warunkiem że będę spędzała ja w domu :P
OdpowiedzUsuńzapisuję sobie to ciastko na listę rzeczy do upieczenia :)
OdpowiedzUsuńmmmmmmmmmmmm...muszę zrobić! :)
OdpowiedzUsuńJuż długo marzy mi się takie ciasteczko, muszę się w końcu w sobie zebrać i upiec :)
OdpowiedzUsuńTo jest jedno z tych ciastek które trzeba spróbować.. I też jedno z tych do których się wraca:)
UsuńPerfekcja :)
OdpowiedzUsuńCzy mogę zastąpić tą łyżeczkę kakao dodatkową łyżeczką mąki? Chciałabym z niego zrezygnować, ale boję się, że ciastko nie wyjdzie, gdy sypkich składników będzie choć odrobinę mniej. Czy ta łyżeczka mąki nie sprawi, że ciastko będzie jak we wskazówce 2?
OdpowiedzUsuńJeśli dodasz więcej mąki ciastko może mieć taki mączny smak i konsystencję. Myślę, że możesz nie dodawać nic w zamian. Ta łyżeczka kakao to takie wzmocnienie czekoladowego smaku. Nic nie powinno się stać jeśli jej nie dodasz.
UsuńBardzo dziękuję za odpowiedź :-)
UsuńZrobiłam dzisiaj je na poobiedni deser. Podeszłam do nich z postanowieniem, że muszą wyjść i... wyszły idealnie ;-) Nie miałam kokilek, ale zrobiłam je w silikonowych foremkach do muffinek i udały się super. Dzieciaki i mąż byli zachwyceni, a mocno czekoladowy smak przełamałam lodami maślankowo-marakujowymi. Genialny przepis! Dziękuję.
OdpowiedzUsuńSuper ! Bardzo się cieszę, że instrukcje były na tyle dokładne, że wyszły już za pierwszym razem :)
Usuńmam pytanko... czy to ciasteczko trzeba podawac na ciepło? czy równie dobrze jesli podam zimne to dalej bedzie plynne w srodku? pytam, bo nigdy nie robilam takiego cuda a mam gosci i chcialabym to podac :D:D
OdpowiedzUsuńwydaje mi się, że jeśli ciasto będzie wyciągnięte z piekarnika kiedy środek będzie płynny to powinien taki zostać nawet po przestudzeniu, jednak na ciepło wydaje mi się, to ciastko jest dużo lepsze..
Usuńhmm to napewno tylko chciałabym je podac z lodami a cieple ciacho do lodow to chyba nie jest idealny pomysl :D
OdpowiedzUsuńdlaczego nie, w sumie bardzo często podaje się ciepłą szarlotkę z lodami waniliowymi albo śmietankowymi. Ja to ciastko też podałam raz z lodami i bardzo mi smakowało więc może to kwestia gustu albo przyzwyczajenia :) polecam spróbować..
UsuńVenka
przepis dodaje do ulubionych! co tam nawet do najulubieńszych! :)
OdpowiedzUsuńwyszło za pierwszym razem i jestem zachwycona jego smakiem, cudo! :D
super :) bardzo się cieszę!
UsuńCzy powyższe ilości poszczególnych składników wystarczają tylko na 2 ciastka? Czy można je podwoić lub potroić tak aby było ich więcej i żeby zachowały wszystkie walory? :)
OdpowiedzUsuńZ tej ilości składników, które są tutaj podane wychodzą mi dwa ciastka i używam kokilek o pojemności 150ml. Można użyć odpowiednio większej ilości składników i zrobić więcej babeczek :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzisiaj upieklam je pierwszy raz. Z dodatkiem lodów smietankowych lava cake z teho przepisu smakuja jak z pizza hut! Tylko tam za maly kawalek placi sie kilkanascoe zloty. Prosty, szybki i smaczny przepis na deser. Polecam.
OdpowiedzUsuńSuper!! Cieszę się, że wyszło od razu, ja się nieźle nakombinowałam na początku żeby dopracować ten przepis i wyczuć to ciastko, cieszę się, że teraz służy innym:)
UsuńAle gratuluję za precyzyjne dobranie składników. Lepszego ciastka nie jadlam
UsuńEkstra. Spróbowałam z Twojego przepisu i wyszły idealnie :D jedynie ciągle muszę przeliczać składniki na większą ilość, bo robię hurtowo dla rodziny i znajomych, gdy przychodzą w odwiedziny.
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki.
Cieszę się, że wychodzą. Ja przeważnie robię na dwie, max cztery porcje, bo tyle mam kokilek. Na szczęście ilości składników są dość "okrągłe" przez co łatwo pomnożyć, jeśli ma się ochotę na więcej :)
UsuńSuper przepis!
OdpowiedzUsuńŚwietnie opisane, jak uchwycić moment wyjęcia z piekarnika. Nie musiałam patrzeć na zegarek. Cudowna, bez posmaku mąki "lawa". Dzięki!
Są ciasta gdzie można dosypać czegoś na oko, albo piec 10 minut dłużej i nic sie nie dzieje, ale w tym wypadku każda minuta jest ważna a piekarnik piekarnikowi nie równy dlatego zależało mi na tym żeby to dobrze wytłumaczyć. Cieszę się, że jesteś kolejną osobą, której się udało. Pozdrawiam:)
UsuńCzemu nikt w przepis nie po podaje jaki tryb pieczenia należy ustawić?? Termoobieg?? Sama góra? Sam dół? Może góra i dół?
OdpowiedzUsuńGóra i dół
OdpowiedzUsuńPrzepis jest wybitny! Wyszły za pierwszym razem. Co prawda miałam problem z wydobyciem ich na talerz, ale w niczym nam to nie przeszkodziło i wyjedliśmy prosto z foremki :) Dodałam jedno żółtko ekstra, wedle porady. Tylko musiałam wydłużyć pieczenia do 16 minut. Po 10 wszystko by się rozpłynęło. Może mój piekarnik za słabo się nagrzewa. Były przepyszne, dziękuję :)
OdpowiedzUsuńJaki rozmiar kokilki będzie najlepszy? i na ile to porcji ?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJakich foremek używałaś?
OdpowiedzUsuńJakich foremek używałaś?
OdpowiedzUsuńJak sprawić, żeby "wyszły" z kokilek? W smaku są pyszne ale przy próbie wyciągnięcia niestety wszystko się rozwala... wysmarowac kokilki?
OdpowiedzUsuńJak sprawić, żeby "wyszły" z kokilek? W smaku są pyszne ale przy próbie wyciągnięcia niestety wszystko się rozwala... wysmarowac kokilki?
OdpowiedzUsuńkokilki należy wysmarować masłem i oprószyć mąką bądź kakao wtedy ciastko "wyskakuje" z łatwością ;)
Usuńgenialne! genialnie proste i pyszne! silikonowe foremki są wygodne, łatwo z nich wytrząsnąć ciastko bez psucia go. masła mi zabrakło, do uzupełnienia użyłam oleju kokosowego - gdyby ktoś się zastanawiał :)
OdpowiedzUsuńCiastka wyszły świetne, ale być może były w piecu troszkę za długo. Jedna sztuka zjedzona natychmiast po wyjęciu miała idealną konsystencję. Druga odstawiona na talerzu na kilka minut była już bardziej gęsta w środku. Tak więc odradzam pieczenia na zapas. Użyłam małych foremek do kremu brûlée. Wykroiłam ciastko bez problemu.
OdpowiedzUsuńCzy można je upiec w foremkach silikonowych?
OdpowiedzUsuńWczoraj robiłam wg przepisu. Wyszło super. Poczekałam te kilkanaście sekund po zmatowieniu wierzchu i było idealnie. Wokół babeczka była wyrośnięta a w środku płynna. Brawo!
OdpowiedzUsuńJa robiłam w foremkach silikonowych takich do muffinek :)
Wygląda smakowicie na zdjęciach i pewnie jeszcze lepiej smakuje :). Nie mogę się doczekać kiedy przyrządzę sobie taki deserek. Uwielbiam czekoladę od dziecka. Od siebie mogę polecić natomiast czekoladowe brownie z solonym karmelem wg. przepisu znalezionego na https://wkuchnizwedlem.wedel.pl/. Polecam ten deser każdemu fanowi czekolady :).
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie bardzo dobrze pasować do kawy:)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry przepis, robiłam już wiele razy. Trzeba bardzo pilnować czasu, najlepiej zerkać często, czy ciastko się już z góry upiekło i wtedy od razu wyjmować
OdpowiedzUsuń