4 czerwca 2014
Bollywood Lounge, Warszawa - recenzja
Bollywood Lounge to stosunkowo nowa restauracja, otwarta zaledwie pół roku temu (EDIT: W komentarzach przypomniano mi, że restauracja istniała wcześniej przy ulicy Przeskok, manager wspominał nam o tym, jednak zaszło trochę zmian w porównaniu do poprzedniej "wersji"). Lokalizacja Bollywood Lounge jest świetna jeśli chodzi o wygodę, Nowy świat 58 - centrum warszawy, taka dość turystyczna część. Przed restauracją jest ogródek, który nie oddaje klimatu Indii - parasole brandowane marką piwa, zwykłe stoliki i krzesełka. Dobre miejsce, jeśli ktoś chce tylko zasmakować Indii, ale nadal pozostając w Warszawie, nie zagłębiać się w ich klimat. Za to dla tych, którzy chcą poczuć go lepiej i odciąć się trochę od zgiełku ulicy polecam zajęcie miejsca w środku. Ciężkie ręcznie robione i sprowadzane z Indii meble, dużo akcentów związanych z Indiami, dodatki, ciężkie zasłony, lampy, oprawione kolorowe tkaniny na ścianach. Wystrój jest dość ciężki ale w żywych kolorach co stanowi fajny kontrast. Muzyka orientalna, dość cicha, tworzy fajny klimat, ale nie przeszkadza w jedzeniu i rozmowach. Pod restauracją znajduje się klub, dlatego miejsce jest otwarte do późnych godzin. Kuchnia jest otwarta od 12:00 do 23:00 a w piątki i soboty do 1:00.
Subskrybuj:
Posty (Atom)