25 września 2012

Kasza jaglana a la risotto z tuńczykiem, pomidorami i serem + kilka słów o kaszy jaglanej

kasza jaglana ala risotto z tuńczykiem i pomidoramiZainspirowana zupełnie innym daniem – kaszą bulgur z dodatkiem szparagów a la risotto z tego co miałam akurat pod ręką wyczarowałam pyszne danie. Kaszę jaglaną a la risotto z tuńczykiem i pomidorami, z suszonym oregano, świeżą bazylią i serem typu parmezan – dziugasem litewskim. Smaczne, zdrowe i jednogarnkowe co jest na plus – mniej naczyń do mycia:).

Kilka słów na temat kaszy jaglanej. Powstaje z nasion prosa, jako jedyna z kasz ma ona odczyn zasadowy, czyli nie zakwasza organizmu jak większość pokarmów które przyjmujemy, poza tym ma działanie rozgrzewające i oczyszczające z toksyn i nadmiaru płynów i śluzów z organizmu. Zawiera masę składników mineralnych i witamin (zwłaszcza z grupy B). Ma największą ze wszystkich kasz zawartość żelaza, zawiera również dużo białka i tryptofanu (jeden z niezbędnych aminokwasów) z którego powstaje serotonina odpowiedzialna za uczucie zadowolenia. Przed gotowaniem należy ją  - jak zresztą większość kasz - płukać, wiele kasz gotuję się w wodzie w proporcjach 2:1(dwie części wody na jedną część kaszy), tą natomiast w proporcjach 3:1 - jest bardzo chłonna. Gotuje się ją 20-25min, po tym czasie jeśli jest twardawa można zawinąć ją w koc - stara babcina metoda, gotować na parze lub w piekarniku.

czas przygotowania: 30 min – czas gotowania kaszy
koszt 4 porcji: ok 11zł

Składniki:
  • kasza jaglana 50g(mała porcja)-100g(duża porcja) na osobę
  • puszka tuńczyka w kawałkach w oleju
  • puszka pomidorów lub dwa duże świeże
  • 25g sera typu parmezan – u mnie dziugas litewski
  • świeża bazylia
  • oregano
  • sól
  • pieprz

Przygotowanie:
1. Kaszę płuczę w garnku i odlewam wodę, następnie zalewam dwa razy większą ilością wody i gotuję. 
2. Po 10 minutach mieszam dodaję pomidory i tuńczyka odlewając z puszki tylko część oleju. Doprawiam solą i pieprzem, świeżą bazylią i oregano i dalej gotuję, jeśli widzę, że wody jest mało a kasza jest jeszcze twarda dolewam odrobinę. 
3. Co kilka minut zaglądam do garnka, mieszam i próbuję czy kasza jest ugotowana i ewentualnie dolewam wodę. I tak w kółko aż kasza będzie miękka. Lepiej dolewać mniej wody częściej niż nalać raz za dużo. 
4. Trę ser na tarce i dodaję go pod sam koniec gotowania. Podaję jako samodzielne danie ozdobione liściem świeżej bazylii.



Smacznego!

1 komentarz:

  1. Właśnie ugotowałam to cudo. Przepyszne! To moja pierwsza potrawa z tuńczykiem i już wyszło. Dziękuję

    Ewa

    OdpowiedzUsuń