Do tej pory barszcze kojarzyły mi się z zimą, a konkretniej z Wigilią - czysty barszcz czerwony z uszkami - i z latem - botwinka albo chłodnik. A przecież jest jeszcze barszcz zabielany, który przedstawiam tutaj i barszcz ukraiński bardzo bliski zabielanemu z dodatkiem białej fasoli, są też różne sałatki z ich użyciem, można dodawać je do soków warzywnych. Skromne buraki, które nie są specjalnie wdzięczne, mocno barwią co można im poczytać jako zaletę - na przykład zabarwić ciasto naleśnikowe czy inne na różowo, ale też jako wadę - zostawiają uporczywe plamy i brudzą ręce, deski i wszystko czego dotkną, wróciły do łask w naszym domu. Naprawdę nie doceniałam buraków i z przyjemnością dodaję ten przepis. Z podanych proporcji wychodzi ok 4l zupy.
czas przygotowania: 30-45min
koszt: ok 4zł (+ jajka)
Składniki:
- 1kg buraków (ok 4szt)
- 1kg ziemniaków (ok 4-5szt)
- 100ml śmietany 12% słodkiej (w kartoniku)
- 1 marchewka
- 2 kostki rosołowe
- 3 liście laurowe
- 2 ziela angielskie
- 6 ziaren pieprzu
- 1 łyżka koperku
- 1 łyżeczka lubczyku
- 2 łyżki oleju
- 2 łyżki octu
- łyżeczka mąki
- jajka - po 1 na porcję
Przygotowanie:
1. Buraki i ziemniaki obieram i kroję w kostkę (ziemniaki można ugotować osobno i dodać do zupy lub gotować razem wtedy zabarwią się na różowo), a marchewkę w plastry.
2. Wrzucam do garnka z przyprawami, kostkami rosołowymi, olejem i octem, zalewam wodą i gotuję aż warzywa będą miękkie.
3. Śmietanę rozrabiam z niewielką ilością wody i mąką i dodaję do zupy.
4. Barszcz zabielany podaję z jajkiem ugotowanym na twardo i koperkiem.
Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńMoj ulubiony !!
OdpowiedzUsuń