28 stycznia 2013

Ciasto parzone - do ptysi, eklerów, karpatki i groszku ptysiowego

ciasto parzone, ptysie, eklerki, karpatka


Do niedawna nie wiedziałam co to jest ciasto parzone i nie wiązałam go w żaden sposób z ptysiami, eklerkami, karpatką, groszkiem ptysiowym ani żadnymi ciastkami tego typu. Myślałam, że to kolejne ciasto z którego wyjdzie jakiś rodzaj biszkoptu ale albo bardziej wilgotny albo zwarty, albo jeszcze inny. I w drugą stronę nie miałam pojęcia jak robi się takie ciastka. Wydawały mi się jakieś skomplikowane do zrobienia wręcz nieosiągalne. No bo jak zrobić ciastko które z zewnątrz będzie upieczone i chrupiące a w środku puste gotowe do nadziania kremem.. Nie wiem kto to wymyślił i jak na to wpadł, nie wiem jak to działa ale dla mnie graniczy z magią:) Więc przy okazji małych ptysi które robiłam na sylwestra podaję przepis podstawowy na ciasto parzone.

czas przygotowania: 20-30min
czas pieczenia: zależy od wielkości ciastek ale waha się w granicach 15-30min
koszt: ok 5-6zł

Składniki:
  • 1 szklanka (130g) mąki pszennej
  • 1 szklanka (250ml) wody
  • 100g masła
  • 4 jajka
  • ew można dodać proszek do pieczenia - 1 płaska łyżeczka

Przygotowanie:
1. Masło z wodą rozpuszczam w garnku i zagotowuję.
2. Dodaję mąkę i mieszam energicznie do uzyskania jednolitej masy odchodzącej od garnka.
3. Studzę masę - żeby przyspieszyć studzenie można włożyć garnek do większego naczynia z zimną wodą i od czasu do czasu zamieszać. Ciasto nie musi być zimne, ale też nie może być gorące, żeby jajka się nie ścięły.
4. Dodaję po jednym jajku i miksuję do uzyskania gładkiej konsystencji. Ciasto jest dość lepkie.
5. Piekę w temperaturze 200 stopni tak długo aż ciasto wyrośnie lub aż zrobi się złociste (15-30min) wszystko zależy od piekarnika i wielkości ciastek, w trakcie nie wolno otwierać piekarnika - spadek temperatury może spowodować, że ciasto opadnie!

9 komentarzy:

  1. Uwielbiam takie ciasteczka, przepis świetny. Zapraszam do mnie na bloga, bo jest konkurs i świetne nagrody do wygrania są :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pyszności, wyglądem przypominaja groszek ptysiowy do zupy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie!! wyleciało mi z głowy.. Groszek ptysiowy to ten sam rodzaj ciasta ale te były trochę większe.

      Usuń
  3. CIASTO NA PTYSIE POWINNO BYC CIEPŁE NIE ZIMNE I BEZ PROSZKU OZGROZO CO TO ZA DYRDYMAŁY

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest napisane, że ciasto ma być zimne, tylko przestudzone, a przy proszku do pieczenia napisane jest ew. (co znaczy ewentualnie - co znaczy można, ale nie trzeba).. Bo wiem, że opcjonalnie można go dodać.. Więc nie pozostaje mi napisać nic innego jak to, że się zgadzam:) Nie wiem tylko o co chodzi z dyrdymałami. Pozdrawiam Anonima !
      Kasia Godlwska

      Usuń
  4. Super ciasto! Rewelacyjny przepis i właśnie chyba uratował mi życie ;) Potrzebuję coś taniego, a z pomysłem na 40 osób :)Dzięki Kasia!

    OdpowiedzUsuń
  5. dodajcie troche AMONIAKU PRZEPIS PODOBNY DO TYCH W CUKIERNI ;P
    P

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciasto powinno miec temperature okolo 65-70 stopni wtedy jest idealne do dodania jajek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, dziękuję za informacje. Jednak ja nie mam termometru i prawdopodobnie większość osób, które tu zglądają go nie posiada, ale zawsze dobrze wiedzieć, może komuś się przyda. Pozdrawiam :)

      Usuń